W hodowli trzody chlewnej nadużywane są antybiotyki. Chociaż nie są już stosowane jako promotory wzrostu, nadal polega się na ich działaniu terapeutycznym i metafilaktycznym. Nie jest to jednak bezpieczne, ze względu na rozwój szczepów bakteryjnych odpornych na te substancje.

Chów trzody bez stosowania antybiotyków jest coraz powszechniejszym zjawiskiem. Jak zastąpić antybiotyki, by osiągać określone cele hodowlane i produkcyjne?

Dlaczego odchodzi się od antybiotyków, czyli zjawisko antybiotykoodporności

Stosowanie antybiotyków w hodowli zwierzęcej jest jedną z największych przyczyn rozwijającej się antybiotykooporności. W celu zredukowania tego procesu zakazano stosowania antybiotykowych stymulatorów wzrostu już w 2006 roku. Od 2022 roku wejdą w życie przepisy zatwierdzone przez Parlament Europejski dotyczące zakazu masowego podawania antybiotyków zwierzętom (Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/6 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie weterynaryjnych produktów leczniczych i uchylające dyrektywę 2001/82/WE). Rezygnując z antybiotyków już teraz hodowcy mogą zadbać o środowisko, a także podjąć czynności przygotowawcze do zbliżającego się zakazu.

Brak konieczności zwlekania ze sprzedażą zwierząt do końca obowiązywania okresu karencji.
Jeżeli zwierzęta otrzymuja antybiotyki, żadne pozyskane z nich produkty nie mogą zostać przeznaczone do spożycia przez ludzi. Oznacza to, że przed sprzedażą tucznika do rzeźni, hodowcy muszą odczekać określony okres karencji.

Czy rezygnując z antybiotyków w chowie można zaoszczędzić pieniądze?

Ograniczenie wydatków przy zastosowaniu chowu bez antybiotyków jest wynikiem redukcji kosztów przeznaczonych na zakup tych środków. Zostaje taże zmniejszona częstotliwość wizyt weterynaryjnych w celu przepisania recepty na antybiotyki. Pozostaje tylko dbać o prawidłowe żywienie trzody chlewnej.